Odpowiedzialność

Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś

2012-08-06

Magdalena Braniecka / e-pets

Tagi: zwierzęta, gatunki inwazyjne, pirania, żółw czerwonolicy, rak pręgowany, moczarka kanadyjska

fot. iStock

Władze chińskiego miasta Liuzhou wytoczyły wojnę… piraniom, które niespodziewanie pojawiły się w wodach przepływającej przez miasto rzeki

Za każdą wyłowioną z rzeki Liujiang piranię, żywą lub martwą, rząd oferuje mieszkańcom południowych Chin nagrodę wysokości 1000 juanów (ok. 160 USD).

Alarm ogłoszono po tym, jak 7 lipca w przepływającej przez miasto rzece Liujiang piranie zaatakowały dwóch kąpiących się w niej mężczyzn.

Piranie grasujące w pobliżu miasta Liuzhou należą do gatunku Serrasalmus sanchezi – ryb występujących głównie w Amazonce. Skąd więc południowoamerykańskie piranie znalazły się w chińskiej rzece? Młode osobniki można kupić w sklepach zoologicznych i trzymać w akwariach. Niestety, czasem kupują je osoby, które nie zdają sobie sprawy do jakich rozmiarów ryby te mogą dorosnąć. – Domorośli „hodowcy”, przerażeni rozmiarami pupili, dzwonią potem do różnych ogrodów zoologicznych pytając, czy mogą przywieźć je i tam zostawić. Ponieważ nikt nie chce dorosłych, wielkich piranii, więc po cichu wywożą je nad wodę i wpuszczają do zbiorników – zauważa Andrzej Kuligowski, dyrektor Zakładu Rybacko-Wędkarskiego PZW w Poznaniu, który w 2006 roku przyjął aż cztery zgłoszenia o piraniach złowionych w wielkopolskich zbiornikach i w Warcie, co pokazuje, że ryby egzotyczne, co pewien czas odławiane w rodzimych wodach, stanowią problemem nie tylko w Chinach.

Zagrożenie nie tylko dla ludzi

Gatunki egzotyczne przypadkowo wpuszczane do naszych wód, czy porzucane w lasach i na łąkach, mogą stanowić poważne zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale przede wszystkim dla całego ekosystemu, wypierając z niego rodzime gatunki. Zdaniem doktora Tomasza Piaseckiego, specjalisty w dziedzinie chorób zwierząt egzotycznych z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, takich potencjalnie szkodliwych, czy niebezpiecznych zwierząt jest wiele. – Nierozsądna decyzja o kupnie fretki czy żółwia i wypuszczenie go na wolność, kiedy przestanie mieścić się w akwarium, albo się znudzi, może spowodować niepowetowane straty – mówi Tomasz Piasecki.

Kilka lat temu, bardzo popularnym zwierzęciem kupowanym dzieciom były żółwie czerwonolice. – W chwili zakupu, przeważnie niewiele różniły się wielkością od pięciozłotówki. Jednak dobrze karmione potrafią bardzo szybko rosnąć. Są drapieżnikami, odżywiają się mięsem, a to oznacza przykry zapach odchodów rozchodzący się po domu. Maleńkie akwarium w bardzo krótkim czasie przestaje im wystarczać, do tego konieczność częstej wymiany wody sprawia, że hodowla taka staje się szybko uciążliwa. W efekcie amerykańskie żółwie czerwonolice żyją dziko w wielu miejscach, m.in. we wrocławskiej fosie miejskiej. Zjadają ikrę, małe ryby, wyjadają skrzek, kijanki, małe żaby. Zima kompletnie im nie przeszkadza. Kiedy temperatura wody spada, zagrzebują się, podobnie jak nasze rodzime żółwie błotne w mule i tam hibernują do wiosny – wyjaśnia doktor weterynarii.

Niektóre gatunki zwierząt, przy sprzyjających warunkach, mogą w środowisku naturalnym się rozmnażać i stopniowo wypierać rodzime gatunki, jak na przykład amerykański rak pręgowany, który tak zaaklimatyzował się w Polsce, że został zaklasyfikowany jako szkodnik wypierający rodzimego raka błotnego.

O tym, jak wielkie zagrożenie może spowodować wyrzucenie do wody jakiegoś organizmu najlepiej świadczy przykład moczarki kanadyjskiej, która przywieziona została do Polski w celach akwarystycznych. Nie wiadomo jakim sposobem trafiła do cieków wodnych, fakt jednak pozostaje taki, że w wielu przypadkach spowodowała niemal ich całkowite zarośnięcie.

Dlatego, zanim zdecydujemy się na hodowlę egzotycznego towarzysza lub uprawę niespotykanych w Polsce roślin, warto najpierw szczegółowo zapoznać się z zasadami hodowli, warunkami przetrwania i rozmiarami, do jakich nasze wymarzone zwierzątko bądź roślina mogą urosnąć. W końcu nie na darmo lis przypominał Małemu Księciu: „Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś”.

Autor: Magdalena Braniecka
Źródło: e-pets

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.