Tak prawdziwe, że aż bajeczne
2012-10-08
Bogda Balicka / e-pets
Wielu z nas polubiło znakomite wspomnienia wiejskiego weterynarza zatytułowane „Wszystkie stworzenia małe i duże” autorstwa Jamesa Herriota, jak i film z Anthony’m Hopkinsem powstały na ich kanwie. Ten sam autor napisał wiele innych biograficznych wspomnień, wśród których warto wymienić „Kocie opowieści”. Jak opowiada, został weterynarzem, bo uwielbiał koty, chciał je poznać bliżej i leczyć. Wszystkim narracjom towarzyszy angielski humor, trochę cyniczny, ale w odbiorze ciepły. A historie w nich zawarte są niesamowite. Herriot opowiada o kocich rewolucjonistach i pomocnikach kupców, o kocim instynkcie wybierania sobie domu i towarzyszy (ludzkich), o Mojżeszu, który był synem mlecznym świni czy o wzruszającym podarunku od dzikiej kotki, która przyniosła go, po czym umarła. Autor momentami się śmieje i płacze z powodu tych historii, niedowierza i podziwia ufność oraz niezwykłość także ludzkich bohaterów – wiecznych wędrowców i totalnych kociarzy. Ukłony śle wszystkim szanującym koty, ratującym je, obserwującym, jeśli nie z zachwytem, to z ciekawością. A na dodatek wiadomo, że te historie napisało życie i zapewne najlepszy literat wśród weterynarzy.
Autor: Bogda Balicka
Źródło: e-pets