Wróżebne, ponure, podejrzane
2012-11-30
Bogda Balicka / e-pets
Przy okazji Andrzejek przed oczami stają nam tajemnicze chaty wróżbiarek. Pamiętamy z opowieści ich „żywe” wyposażenie: czarne koty, psy, kruki, sowy, nietoperze. Warto wiedzieć, skąd się wzięły te ponure (i magiczne) zwierzęce skojarzenia
Czerń to dla nas często symbol zła i Diabła, wysłannika piekielnych mocy. W przyrodzie natomiast barwa czarna to kolor ochronny – pióra i sierść tego koloru są najmocniejsze i dają skuteczny kamuflaż, bo lepiej absorbują energię słoneczną, przez co pozwalają czarnym zwierzakom żyć niemal w każdych warunkach geograficznych. Czerń chroni je przed nadmierną ciepłotą i wyziębieniem. Dla ptaków jest to większa ilość melaniny, która daje moc, dlatego nawet morskie białe ptaki mają na czarno wykończone skrzydła – pomaga im to w wypadku długich lotów.
Kruki, sowy, nietoperze
Krukowate (gawrony, kruki, wrony, sroki itp.) instynktownie przestrzegają całego zestawu ceremonii: ukłonów, ruchów głową (podobnych do naszych), dawania prezentów, jak i odpowiedzi na słowne zaczepki. Ponadto uczą się mówić, mają charkoczący głos i mądre oczy, ciekawskie i gwałtowne usposobienie, zwyczaj żegnania się i czułego iskania. Ludowe opowieści głoszą, a nauka to potwierdza, że mają też swoje sądy i pogrzeby. Sowy latają bezszelestnie, ponieważ ich pióra mają miękki szczoteczkowaty rąbek, a przednie krawędzie pewnych partii są wyposażone w ząbki („aby kontakt powietrza ze skrajem skrzydła był bezgłośny”). Temu samemu służy aksamitny meszek na grzbietowych krańcach piór. Ptaki te prowadzą nocny tryb życia, gdy jest ciszej, więc każde dodatkowe wyciszenie to prosty przepis na myśliwski sukces. Poeta brytyjski pisał, że lot sowy jest „cichym, czujnym lotem Boga”. Podobnie cicho latają nietoperze. Też mają na skrzydłach meszek i komunikują się ostrymi piskami. Wydaje się, że widzą nawet w zupełniej ciemności i przylatują znienacka. To echolokacja i dostosowanie do bezgłośnych warunków polowania.
Koty i psy
O czarnych kotach przesądów jest wiele. W sztuce chrześcijańskiej uosabiały zdradę, pokusę i grzech pierworodny. Śpiące koty znamionowały do tego lenistwo w rozpoznawaniu dobra i zła. Jaśniejsze miały lepiej – w sztuce towarzyszyły świętym jako obrazy czystości, niewinności i pokory. Z kolei czarne psy, w literaturze jak i sztukach plastycznych, przedstawiane były w ponurych okolicznościach: na cmentarzach, w ruinach, nawiedzonych lasach, w orszaku podłej bogini Hekate itd.
U czarnego kota – na zasadzie kontrastu – bardziej uwidacznia się blask złotych oczu. Świecące oczy to cecha fizjonomii, która pozwala im ściągać najmniejsze nawet pasemko światła (w zupełnej ciemności nie widzą). Na czarnym futrze widać iskierki, kiedy elektryzują się gładzone włosy. To magiczny widok, zwłaszcza w nocy. Przybierają wtedy pozy tajemniczych rzeźb, stąd mamy wrażenie, że znają siłę swojej magii i hipnotyzmu.
Sierść czarnych kotów jest bardzo silnym alergenem. Farmaceuci wynaleźli lek przeciw tej alergii – produkuje się go z wydzieliny, która naturalnie chroni włosy czarnego kota. To ważne, że kotom przy pozyskiwaniu tego leku nie dzieje się krzywda.
Jeśli do domu przybłąka się bezpański czarny kot, należy go przygarnąć, gdyż przynosi to szczęście. Koty podobno potrafią też przepowiadać pogodę. Jeśli siada tyłem do pieca, to może nadejść burza. Jeśli zbyt długo się myje, zapowiada to opady, a jeśli jest bardzo ożywiony, wiatr może przejść w burzę.
Autor: Bogda Balicka
Źródło: e-pets