Warto wiedzieć

Z kagańcem czy bez?

2012-12-05

Magdalena Grzanka / e-pets

Tagi: zwierzęta domowe, pies, rasy agresywne, spacer z psem, tresura psa

Nie w każdym miejscu można zwolnić psa ze smyczy, fot. iStock

Zdarzyło ci się uciekać w parku przed agresywnym amstafem? A może mały, głośno szczekający spaniel poszarpał ci nogawkę? Dzielimy ze zwierzętami przestrzeń społeczną, dlatego ich właściciele muszą wiedzieć, co im wolno, a czego nie

Nie ma ogólnopolskich przepisów, które regulowałyby tę kwestię w całym kraju. Działa tutaj prawo miejscowe. Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zobowiązuje każdą gminę do wydania regulaminu dotyczącego utrzymania porządku i czystości na jej terenie. W regulaminie, o którym mowa, ujęte są również zapisy mówiące o obowiązkach, jakie spoczywają na osobach posiadających zwierzęta domowe. Każda gmina tworzy uchwałę dla swojego regionu, wobec czego zapisy te nie są jednolite.

Jeśli posiadamy zwierzęta domowe, a w szczególności psy, uchwała ta jest lekturą obowiązkową.

We Wrocławiu i nie tylko…

W miejscach publicznych pies może przebywać jedynie pod opieką osoby, która potrafi sprawować nad nim kontrolę. Inaczej mówiąc, takiej, której zwierzę się słucha.

Psa wyprowadzamy na smyczy, a jeśli reprezentuje on rasę uznawaną za agresywną, musimy założyć mu dodatkowo kaganiec. Podobnie jest w przypadku zwierząt, które z natury swej zachowują się agresywnie wobec ludzi.

Istnieje możliwość zwolnienia psa ze smyczy, ale tylko w miejscach, które są mało uczęszczane przez ludzi. Warunek jest jednak taki, że pies ma wtedy założony kaganiec i właściwie reaguje na komendy swojego opiekuna.

Choć w różnych gminach przepisy są inne, to często pojawia się między nimi pewien wspólny mianownik. Wiele uchwał mówi o tym, że z psem nie można spacerować na terenie placów zabaw, piaskownic dla dzieci, kąpielisk, plaż, boisk szkolnych czy ośrodków szkolno-wychowawczych.

Mimo częściowych podobieństw konieczne jest dokładne zapoznanie się z regulaminem obowiązującym na naszym terenie, ponieważ za niedopełnienie obowiązku bądź złamanie któregoś z zakazów możemy otrzymać mandat od strażników miejskich. I o ile przepisy mogą być w swoim brzmieniu podobne, o tyle wysokość mandatu może nas niekiedy zaskoczyć.

Złagodzić prawo

Wiemy jednak, że nie wszystkie psy przejawiają agresję, a spacer w kagańcu czy na smyczy jest dla nich zawsze utrapieniem i odbiera radość z całego wyjścia. W związku z tym podejmowane są różne inicjatywy, żeby całą spacerową psią uprząż porzucić. W 2010 r. powstał projekt programu „Pies – dobry mieszkaniec Wrocławia”.

– Program został stworzony z myślą o polepszeniu komfortu życia psów w miastach, a także ich właścicieli i wszystkich osób, które z psami mają kontakt – mówi Marcin Wierzba, trener psów i współtwórca programu. – Chcieliśmy wyszkolić nie tylko psy, ale również odpowiedzialnych właścicieli, dbających o swoje zwierzęta, innych ludzi i środowisko. A pies? Pies po takim szkoleniu nie szczeka  w domu, nie wywołuje awantur, nie skacze na przechodniów i wie, jak się ma zachować w różnych miejscach, dlatego jest „dobrym obywatelem” – opowiada o projekcie.

Podobny program od kilkunastu lat jest z powodzeniem wdrażany w Stanach Zjednoczonych przez American Kennel Club i, chociaż jego realizacja pozwoliłaby zwierzętom na większą swobodę, u nas wciąż projekt nie może dobić się do urzędniczych drzwi.

Prawo miejscowe w Polsce jasno określa obowiązki wynikające z posiadania zwierząt domowych i surowo karze za ich łamanie. Jeśli uważamy się za odpowiedzialnych właścicieli, powinniśmy je znać i wypełniać. Nawet jeśli czasem wydają nam się mocno przesadzone.

Autor: Magdalena Grzanka
Źródło: e-pets

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.