Zawsze zwierzęta
2013-03-25
Bogda Balicka / e-pets
Nie rozczarowałam się, czytając piękne wiersze z tomu „Sześć poetek irlandzkich” w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza (Biuro Literackie). Irlandia wciąż kojarzy nam się z żywą zielenią i pięknem natury. I to czuć w tych wierszach, szczególnie dwóch pań – Eiléan Ni Chuilleanáin i Nuali Ni Dhomhnaill. Kotka jest tam symbolem mycia, jaskółki z gniazdami nad oknami pod strzechą przypominają dom z dzieciństwa, sarny pasące się w spokojnym miasteczku w dolinie „przystają i drobią wprzód jak fotografowie”. Nuty granej na wiolonczeli gamy wznoszą się do góry jak głowa foki zanurzonej w wodzie. Pajęczyca ze swoją pajęczyną jest jak ideogram słów „narzędzie” i „dyscyplina”. Zielona kaczka to dandys z mokradeł, wabiący stylowym glissando wśród trzcin. Przeczytamy też piękny wiersz dla pięcioletniej Melissy, w którym autorka obiecuje jej raj z przyjaznymi zwierzakami przeróżnych gatunków, gdzie nawet wąż będzie kompanem do zabaw. Piękne, przyrodnicze metafory nie tylko wiernie oddają istotę rzeczy – są też prawdziwym wytchnieniem dla duszy.
Autor: Bogda Balicka
Źródło: e-pets